Flaugnarde z jagodami i patkami migdałowymi
Flaugnarde to francuski przysmak … dobrze sprawdza się na śniadanie jak i na deser … bardzo prosty w przygotowaniu … ciasto naleśnikowe zapiekane z owocami … podawane na ciepło lub na zimno … posypane cukrem pudrem.
Składniki na 6 porcji:
3 jajka
3/4 szklanki mąki pszennej
300 ml mleka
masło do wysmarowania formy
2 łyżki cukru
1 łyżeczka esencji waniliowej
200 ml jagód (dałam ze słoika)
Dodatkowo:
cukier puder do posypania
Wykonanie:
Piekarnik nastawiamy na 180 st. C, piekę z termoobiegiem.
Kokilki żaroodporne smarujemy masłem, odstawiamy.
Do wysokiego naczynia wbijamy jajka, wlewamy mleko i wsypujemy mąkę oraz cukier i esencje waniliową. Wszystkie składniki miksujemy do czasu aż, ciasto stanie się gładkie. Będzie dość rzadkie, takie ma być. Ciasto przelewamy do wcześniej przygotowanego miseczek do połowy ich wysokości.
Na wierzch wrzucamy jagody, jeśli dajemy ze słoika wówczas odcedzamy sok.
Flaugnarde pieczemy w rozgrzanym piekarniku ok. 25- 27 minut. Ciasto podczas pieczenia ładnie wyrasta, ale po wyjęciu z piekarnika szybko opada, mimo to jest smaczne . Flaugnarde podajemy na ciepło lub na zimno, posypane cukrem pudrem.
Smacznego!
Świetny przepis. Jeszcze takiego nie znałam. Chętnie wypróbuję. Swoja droga, te miseczki też sa super. 🙂
Dzięki:), deser polecam!
Prawie się obśliniłam. Katastrofa! Dlaczego takie apetyczne zdjęcia zamieściłaś? Dlaczego? 🙂 A tak na poważnie, czy wyszłyby z mąką pełnoziarnistą i czy w jednej foremce też można by je upiec?
Myślę, że pełnoziarnista mąka też będzie ok. Często ten deser piekę w jednym dużym naczyniu, należy tylko wydłużyć czas pieczenia … do momentu aż deser wyrośnie i ładnie się zarumieni.
Dziękuję Ci bardzo i pozdrawiam 🙂
Eh jednak muszę kupić kilka tych foremek. Ostatnio się zastanawiałam nad nimi, ale ostatecznie nie kupiłam… bo gdzie ja to wszystko będę trzymać? :)Ten deser wygląda pysznie!
Też długo z nimi zwlekałam, bo również nie mam gdzie tych wszystkich naczyń trzymać :/ ale czasem chęć kupienia kuchennych gadżetów jest silniejsza ;-)))
Jeju… a ja na głodzie oglądam takie pyszności