cukier puder
Oponki drożdżowe
Delikatne, puszyste oponki drożdżowe … smażone na głębokim tłuszczu … jeszcze ciepłe obtaczane w cukrze pudrze … pyszne!
Składniki na ok.40 sztuk:
650 g mąki pszennej
300 ml mleka
100 g masła
3 jajka
75 g świeżych drożdży
100 g cukru
2 łyżki wódki
szczypta soli
Dodatkowo:
olej do smażenia
cukier puder
Wykonanie:
Do małej miseczki rozkruszamy drożdże, wsypujemy 1 łyżeczkę cukru i 2 łyżki mąki, zalewamy ciepłym, ale niegorącym mlekiem (ok. 1/4 szklanki). Składniki mieszamy i odstawiamy do wyrośnięcia.
Mąkę ze szczyptą soli przesiewamy do większego naczynia, dodajemy jajka. W garnku podgrzewamy mleko z masłem i cukrem. Do mąki wlewamy dobrze ciepłe (niegorące) mleko z masłem i cukrem, dodajemy zaczyn drożdżowy i wódkę. Łączymy wszystkie składniki wyrabiając ciasto za pomocą drewnianej łyżki lub mikserem (używając haka do wyrabiania ciasta). Gdy ciasto będzie gładkie i elastyczne odstawiamy na ok 1 godzinę do wyrośnięcia (powinno podwoić swoją objętość).
Wyrośnięte ciasto przekładamy na stolnicę posypaną mąką. Delikatnie rozciągami rękoma oprószonymi mąką, aż ciasto na całej powierzchni będzie miało minimum 1 cm grubości. Za pomocą obręczy lub szklanki wycinamy krążki, a następnie w każdym krążku za pomocą np. kieliszka wycinamy mniejsze kółko. Pozostałości po ciast delikatnie wyrabiamy, ponownie rozpłaszczamy i wycinamy krążki. Oponki zostawiamy do wyrośnięcia na ok. 30 minut, a następnie smażymy na głębokim tłuszczu z obu stron na złoty kolor.
Idealna temperatura tłuszczu to ok. 180 st. C. Najlepiej zmierzyć ją termometrem cukierniczym, lub metodą mniej dokładną, wrzucić kawałek ciasta, jeśli tłuszcz wokół ciast zacznie od razu „bąbelkować” temperatura jest odpowiednia.
Podczas pieczenia należy również kontrolować temperaturę, w razie potrzeby należy zmniejszać bądź zwiększać moc palnika.
Smacznego!
Przekładaniec gruszkowo – lawendowy
Puszysty biszkopt przełożony kremem o smaku jesieni … budyniowa masa z dodatkiem puree z gruszek, białej czekolady i delikatną nutą pachnącej lawendy.
Składniki na biszkopt:
4 duże jajka (w temperaturze pokojowej)
½ szklanki mąki pszennej tortowej
½ szklanki mąki ziemniaczanej
¾ szklanki cukru
szczypta soli
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka octu
Składniki na puree z gruszek
4 średnie gruszki
1 1/2 szklanki wody
1 anyż gwiazdkowaty
2 gałązki lawendy
kawałek kory cynamonu
2 łyżki cukru
Składniki na krem gruszkowo – lawendowy:
puree z gruszek
1 budyń śmietanowy ugotowany z 400 ml mleka
2 łyżki mąki ziemniaczanej
4 łyżki cukru
100 g białej czekolady
100 g masła
Dodatkowo:
cukier puder do posypania
Wykonanie biszkopt:
Do mniejszej miski przesiewamy mąk i proszek do pieczenia. Suche składniki mieszamy i odstawiamy.
Białka oddzielamy od żółtek, przekładamy do większej miski i ubijamy ze szczyptą soli na sztywną pianę. Do ubitych białek stopniowo dosypujemy cukier i wrzucamy po jednym żółtku, cały czas miksując. Zmniejszamy obroty miksera, delikatnie miksując dodajemy stopniowo suche składniki i ocet. Puszyste ciasto przekładamy na blachę (22 x 30 cm) wyłożoną papierem do pieczenia i pieczemy ok. 25 minut w temperaturze 170 st. C. Upieczone ciasto odstawiamy do całkowitego wystygnięcia.
Wykonanie krem:
Gruszki obieramy ze skórki, przekrawamy na połówki i pozbawiamy gniazd nasiennych. Gruszki przekładamy do rondla, zalewamy wodą i dodajemy cukier, anyż, cynamon oraz lawendę. Gotujemy do miękkość. Gruszki wyciągamy z syropu, w którym się gotowały i blendujemy na gładkie puree.
Mleko wlewamy do rondla, odlewamy ok.150 ml do większego kubka lub miseczki, dodajemy proszek budyniowy oraz dodatkowo 2 łyżki mąki ziemniaczanej i mieszamy. Pozostałe mleko zagotowujemy z cukrem, a następnie energicznie mieszając wlewamy rozrobioną w miseczce mieszaninę. Powstały budyń powinien być bardzo gęsty. Do gorącego budyniu dodajemy połamaną czekoladę mieszając do czasu, aż czekolada się rozpuści. Następnie wmieszujemy puree z gruszek i odstawiamy do wystudzenia. Do zimnej masy budyniowo-gruszkowej dodajemy masło, miksujemy do uzyskania jednolitej masy.
Biszkopt przekrawamy na dwa blaty. Na dolny blat rozkładamy przygotowana masę gruszkowo-lawendową i przykrywamy drugim blatem ciasta. Przekładańca wstawiamy na 3-4 godziny do lodówki. Przed podaniem posypujemy cukrem pudrem.
Smacznego!
Mini pączki w cukrze pudrze
Przepis na naprawdę szybkie mini pączki, które … zawsze się udają 🙂 Pączki można smażyć od razu! Ciasta nie trzeba odstawiać do wyrośnięcie, co znacznie skraca czas przygotowania! Pączusie są na zewnątrz chrupiące, w środku puszyste. Obtaczane w cukrze pudrze smakują wybornie! Mają tylko jeden „minus” szybko znikają 😉
Składniki:
600 g mąki pszennej
2 szklanki mleka
125 g margaryny
3 łyżki cukru
8 g suchych drożdży
szczypta soli
Dodatkowo:
1 ½ szklanki cukru pudru
olej do smażenia
Wykonanie:
Do miski przesiewamy mąkę, dodajemy drożdże, łyżkę cukru i sól. W rondlu podgrzewamy mleko z masłem i pozostałym cukrem. Jajka roztrzepujemy w małej miseczce za pomocą rózgi kuchennej. Do naczynia z mąką, cukrem i drożdżami wlewamy jajka i ciepłe mleko z masłem i cukrem. Składniki wyrabiamy za pomocą drewnianej łyżki, przykrywamy ręcznikiem i zazwyczaj odstawiamy do wyrośnięcia (ja tym razem jednak nie miała czasu, wiec od razu zabrałam się za pieczenie:) uwaga! pączusie wyszły idealne!). Od ciasta odrywamy kawałki wielkości orzecha włoskiego, formujemy małe kuleczki i odkładamy na stolnicę posypaną mąką. Mini pączki smażymy na głębokim tłuszczu z obu stron na złoty kolor. Przekładamy na papierowy ręcznik, a następnie jeszcze ciepłe obtaczamy w cukrze pudrze.
Smacznego!
Wskazówki:
- Do ciast na pączki nie należy dodawać zbyt dużo cukru, gdyż podczas pieczenia cukier będzie się palił.
- Do ciasta można dodać wódki lub spirytusu wówczas pączki nie będą nasiąkały tłuszczem ( oczywiście, gdy będą smażone w optymalnej temperaturze).
- Idealna temperatura tłuszczu to ok. 180 st. C. Najlepiej zmierzyć ją termometrem cukierniczym, lub metodą mniej dokładną, wrzucić kawałek ciasta, jeśli tłuszcz wokół ciast zacznie od razu „bąbelkować” temperatura jest odpowiednia.
- Podczas pieczenia należy również kontrolować temperaturę, w razie potrzeby należy zmniejszać bądź zwiększać moc palnika.